Kliknij tutaj --> 🌘 sukces to nie to co masz ale to kim jesteś
Zacznij tu gdzie jesteś, z tym co masz teraz, by popchnąć życie ku pozytywnym zmianom. Porównywanie się z innymi. Jest to niestety bardzo powszechne zjawisko, ale trzeba sobie uświadomić jak bardzo jest negatywne i że trzeba się go oduczyć.
"Sukces to nie to, co masz, ale to, kim jesteś." W Motor Centrum mamy szczęście pracować z ludźmi, którzy nie wahają się pomagać innym! 🥰 W ostatnią niedzielę nasza reprezentacja wzięła udział w kolejnej edycji charytatywnego biegu Poland Business Run!
Rok 2015, a Ty możesz cieszyć się że znowu podwoiłeś wartość swojego biznesu. Teraz masz już 8 złotych. Nie kupiłbyś za te pieniądze nawet obiadu, ale to nie jest ważne. Przez 3 lata zwiększyłeś wartość swojej firmy aż 8 krotnie. Lecimy dalej. Jest maj 2016r. i 16 złotówek w kasie. To nadal nic, ale mentalnie jesteś już
17K views, 923 likes, 181 loves, 17 comments, 306 shares, Facebook Watch Videos from Uliczny Sort: Sukces to nie to co masz ale to kim jesteś
Nie ma recepty na sukces, może poza bezwarunkową akceptacją życia i wszystkiego, co no przynosi. – Artur Rubinstein. Umysły są jak spadochrony – działają tylko gdy są otwarte. – Thomas Dewar. Sukces nie jest kluczem do szczęścia. Szczęście jest kluczem do sukcesu. Jeśli kochasz to, co robisz – osiągniesz sukces
Site De Rencontre Des Femmes Gratuit. 25 września 2019 SUKCES TO NIE TO, CO MASZ, ALE TO KIM JESTEŚ – dzisiaj stopień awansu zawodowego nauczyciela kontraktowego uzyskali z SUKCESEM nauczyciele ZST: Pani Justyna Wysocka oraz Pan Łukasz Lipski GRATULUJEMY JEST MOC
19. 02. 17 r. Warszawa. Dostałam w prezencie lunetę. Fajnie, teraz patrząc w niebo będziemy bliżej Boga – zażartowałam. Nie zgodzę się z tym. Bliżej się już nie da. Ja dostałam lunetę, a Piotr dostał wizję. Wczoraj miałem trzecią część tego snu. Jestem na stałym lądzie, wchodzę do białej, świetlistej sali, przechodzę przez nią spokojnie i na końcu znajduję wąski pas mgły, tracę widoczność. W tej mgle poruszałem się po omacku. Spojrzałem w dół i zobaczyłem podłogę ze szkła, przez którą mogłem zobaczyć pod nogami cały wszechświat. Z tej mgły wyłania się powoli gigantyczna głowa z alabastru, głowa w hełmie, ta głowa była oparta o coś, miała zamknięte oczy, jakby spała. Zrozumiałem, że to moja dusza, że to ja. Dopóki żyję tutaj na ziemi, „on” tam będzie spał. Zobaczyłem znowu tego alabastrowego kolosa! …… – zmarszczyłam czoło szukając w pamięci o czym on teraz mówi. No tego śpiącego! Aaaa… – przypomniałam sobie. – To było dawno… Stał teraz pośrodku kosmosu na jakieś kwadratowej platformie, w każdym rogu tej platformy stał anioł ubrany jak żołnierz, mieli miecze i hełmy. Patrzyli na niego. A z góry spływała na kolosa jakby para, miałem wrażenie, że go czyszczą, choć on ciągle spał, bo miał przymknięte oczy. Budzą go? Nie wiem – Piotr wzruszył ramionami i wstał chcąc iść do kuchni. W połowie drogi cofnął się… Co znaczy…. stejauf…? Co? – spytałam zdziwiona. Stejauf… Homiel mi ciągle mówi… stejauf… Steh auf ! – dopiero po chwili zorientowałam się co do mnie mówi. To po niemiecku powstań, wstawaj… – tłumaczę naprawdę zdziwiona. Dlaczego po niemiecku…? A wiem już… miałaś ty to rozwiązać – i sobie poszedł. Mówiąc uczciwie chciałam tę wizję zbagatelizować, ale „steh auf!” oczywiście przykuło moją uwagę. Piotr nie mógł wiedzieć, że to forma rozkazująca czasownika rozdzielnie zbudowanego aufstehen. Tylko znający niemiecki lub uczący się w stopniu zaawansowanym mogą to wiedzieć. I dlatego Homiel użył niemieckiego wiedząc, że teraz tej wizji nie odłożę ad acta. A więc budzą z letargu tego kolosa…? A po co go budzą, niech sobie śpi – pytam Homiela pięć minut później. A tego wytłumaczyć nie mogę. Ale na pewno nie jest tak, jak myślisz. Ten alabastrowy był już w pozycji pionowej. To wszystko działo się w kosmosie, 4 żołnierzy patrzyli na niego, a z góry leciała jakby para, czyścili go albo budzili… sam nie wiem – Piotr powtarza. Jeśli Homiel powiedział steh auf to znaczy, że ma to znaczenie. No co z tym kolosem? – Piotr pyta sam już zaciekawiony. To, że go myją nie znaczy, że go budzą. Ale steh auf usłyszałem, jaka jest więc prawda? W tej materii się nie dowiesz. 20. 02. 17 r. Warszawa. Gdy byłem na porannej mszy, usłyszałem od Ojca… – opowiada Piotr na kawie. To co masz, jest ode Mnie. Hmm… czyli jak masz problemy… to też od Ojca. Wiem, to takie ćwiczenia na ile ja wierzę. Wszystko mi wyznaczył co mam robić, więc muszę to zrobić. ……. W kościele była grupa młodych ministrantów… Wiesz co widziałem? Każdy z nich miał za sobą wielkiego anioła! – i zaczął się cieszyć. …… Twojego Grubasa też widzę, jest przy tobie. No nie mów tak na niego…! – wkurzyłam się. Blisko jesteś? – spytałam Mojego. Jestem bliżej niż przy tobie. …… Ten na starość się rozgadał – Homiel ze śmiechem, ale ja zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak bardzo Mój musi mnie pilnować. Czy moje zadanie nie jest jeszcze skończone? – miałam na myśli Piotra. Dwa razy uratowałam mu życie, więc chyba już wystarczy. Teraz dajesz później, będziesz brała. O! Twój Grubas to też mądrala – Piotr dalej… Nie mów na Niego Grubas! – znowu mnie wkurzył. Hm…. Jak mogę Cię nazwać, żeby nie mówił Grubas? – musiałam Mu nadać jakieś porządne imię. …… Widzę Och!… i końcówkę –iel…. Ochiel, sprawdź, czy taki jest… – Piotr się śmieje… i ja zaczynam się śmiać, bo rozumiem dlaczego akurat tak. To nie jest prawdziwe imię mojego anioła, jak i Homiel nie jest prawdziwe. Widzę, że Ochiel również ma swoiste poczucie humoru, bo wybrał je na potwierdzenie tego, że widzi jak ciągle wzdycham, gdy myślę o Niebie. Wzdycham, bo po prostu brakuje mi słów, by wyrazić co czuję i jak Ich podziwiam. Homiel mi wyjaśnił teraz, co znaczy ta pasta… Woda myje, ale pasta czyści, działa podwójnie, choć nie widzisz. A widzisz! Czyli dobrze to rozszyfrowaliśmy. Wieczorem. Dostałam wiadomość, jak dotąd jedyną tego rodzaju. Przeczytałam Piotrowi na głos, a odezwał się Homiel… Trudno im sobie wyobrazić, że masz wiedzę od Boga. Wszędzie widzą diabła. Nikt wizji z Bogiem nie odważy się naśladować. Bądź pewna swego. Ale widzisz jak trudno im uwierzyć? Ty masz wierzyć. Dostaniesz jeszcze wiele dowodów. Wielu będzie wątpiących, ale ty rób swoje. Będą podburzać ludzi przeciwko tobie, ale ty rób swoje. No widzisz? Tak to już jest na tym świecie… Tak to jest i tak będzie. …… – zapadliśmy w zadumę. Chyba Zdzichu umarł… Co? – kompletnie mnie zaskoczył. Zdzichu umarł, bo przyszedł do mnie… Jak to przyszedł? No usłyszałem jego głos teraz.. A co powiedział? Dziękuję ci za wszystko. ……? Za co ci dziękował? Jak się modliłem odsuwałem od niego czarnych, żeby się nie męczył. …… – to mnie teraz Piotr zaskoczył. W ogóle o tym nie wspominał. Zdzichu – tak go wszyscy nazywali, to dawny znajomy rodziny. Pod koniec ubiegłego roku dowiedzieliśmy się przypadkiem od jego sąsiadki, że leży gdzieś w hospicjum po udarze i dodatkowo z Alzheimerem. Nic więcej nie była w stanie powiedzieć, bo nie wiedziała gdzie leży i gdzie obecnie jest jego rodzina. W każdym razie był ciężko chory, więc jego śmierć jest bardzo prawdopodobna. Trudno nam to jednak zweryfikować nie mając konkretnych danych. Homiel, co z Nim? Duchy to stan przejściowy. Nie mówmy o duchach, mówmy o żywych. Dopisane 12. 10. 2017 r. W tej materii się nie dowiesz – wtedy, ale później tak. I to będzie bardzo ciekawe rozwiązanie tej zagadki. Duchy to stan przejściowy. Nie mówmy o duchach, mówmy o żywych. A. Lenczewska; Słowo pouczenia. To, co masz, jest ode Mnie. Ze względu ostatnio na niezliczoną ilość spamów blokuję na pewien czas możliwość komentowania. W przypadku pytań proszę o informacje mailem rozmowyzniebem@ lub @
Czy garść krótkich zdań może sprawić, że odniesiesz sukces? Na pewno może się do niego przyczynić i zainspirować Cię do działania. Poznaj dwadzieścia siedem wybranych cytatów ludzi sukcesu – którzy dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, pomogą Ci osiągnąć Twoje cele. Podejdź do nich refleksyjnie. Te które będą stanowiły dla Ciebie wyzwanie wypisz na kartce, powieś w widocznym miejscu i często do nich wracaj. 1. „Jeśli nie zbudujesz swojego marzenia, ktoś inny Cię zatrudni, abyś pomógł mu zbudować jego.” – Tony Gaskins 2. „Nie znam klucza do sukcesu, ale kluczem do porażki jest próbowanie zadowolenia wszystki wokół.” – Bill Cosby 3. „Moją filozofią jest: jeżeli mam jakieś pieniądze to inwestuje je w nowe przedsięwzięcia, nie pozwalam im siedzieć w miejscu.” – Richard Branson 4. „Nigdy nie podziwiaj ludzi za bogactwo, ale za twórcze i szczodre sposoby jego wykorzystania.” H. Jackson Brown 5. „Ponoś porażki często, abyś mógł odnieść sukces szybciej.” – Tom Kelley, Ideo 6. „Geniusz to 1% inspiracji i 99% potu.” - Thomas Edison 7. „Jeśli nie możesz robić rzeczy wielkich, rób małe rzeczy w wielki sposób.” – Napoleon Hill 8. „Nie można sobie zapewnić reputacji tym, co ma się zamiar zrobić. Sprawa jest prosta – fantazjuj, próbuj, a potem ruszaj w świat i zrób to!” Henry Ford 9. „Nie oczekujcie od dnia tego, co mogą dać jedynie lata. Ale nie zapominajcie, że lata składają się z wielu dni, dlatego postanówcie, że nie zmarnujecie ani jednego dnia.” Johan Michael Sailer 10. „Skoro i tak będziesz myśleć, myśl odważnie.” – Donald Trump 11. „Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione.” Nelson Mandela 12. „Okazje biznesowe są jak autobusy, zawsze przyjedzie następny.” – Richard Branson 13. „Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz!” Mark Fisher 14. „Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie.” Abraham Lincoln 15. „Twoi najbardziej niezadowoleni klienci są najlepszym źródłem do nauki.” – Bill Gates 16. „Cel to nic innego, jak marzenie z terminem realizacji.” Joe 17. „Nie to, co osiągasz, ale to, co przezwyciężasz, definiuje Twoją karierę.” – Carlton Fisk 18. „Nie bądź zbyt wrażliwy i krytyczny w stosunku do swoich działań. Całe życie jest eksperymentem.” – Ralph Waldo Emerson 19. „Jeżeli myślisz, że jesteś zbyt mały, by coś zmienić, spróbuj zasnąć z komarem latającym nad uchem.” Dalajlama XIV 20. "Aby więcej zarabiać musisz się więcej nauczyć" Brian Tracy 21. "Cały świat usuwa się z drogi człowiekowi który wie dokąd zmierza" Steve Jobs 22. „Najważniejszą opinią jest ta, którą mamy na własny temat, a najważniejsze co mówimy to to, co mówimy do siebie.” Zig Ziglar 23. „To nie nasze życie jest krótkie, to my czynimy je krótkim zajmując się sprawami niepotrzebnymi.” Seneka 24. „Winda wioząca na szczyt sukcesu jest zepsuta. Musisz dojść tam po schodach – stopień po stopniu.” Joe Girard 25. „Nigdy nie ma wystarczającej ilości czasu, by zrobić wszystko, ale zawsze jest wystarczająca ilość, by zrobić to, co najważniejsze.” Brian Tracy 26. „Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń.” Eleanor Roosevelt 27. "Droga do sukcesu to podjęcie zmasowanych, zdeterminowanych działań." Anthony Robbins Napiszcie które są dla Was najcenniejsze, najbardziej inspirujące i które wybralibyście dla siebie? Może Cię również zainteresować: 17 sposobów na uzyskanie finansowego sukcesu 8 kroków do bycia lepszym liderem 7 sposobów na poprawę samopoczucia w pracy
EPILOG Dla nas już nakryty stół, wertujemy kartę dań. On tak nagle musi wyjść, w romantycznym blasku świec. Zamawiam płacz. Znudzeni dniem, wieczorem i rozmową zasnęli. Maja nasłuchiwała jego bicia serca, a Robert czuł, że ma przy sobie tę właściwą osobę. Rankiem spakowali wszystkie jej rzeczy. Zadzwoniła do swoich uczennic i do dewelopera, że jednak rezygnuje z Monachium i wraca na stare śmieci. Wreszcie siedziała u siebie. Była tam gdzie czuła się najlepiej. Od razu przyszli jej rodzice i Angela. Dostała od nich reprymendę odnośnie wyjazdu. Należało jej się to jak nikomu innemu. ROK PÓŹNIEJ Angela nadal układa sobie życie z boskim Mario. Ostatnio wyjechali na Majorkę. Byli tam dość długo. Szulc stała się rozpoznawalną na cały świat aktorką. Raz zagrała nawet w Hollywoodzkiej produkcji u boku wspaniałego reżysera. Ostatnio wystąpiła nawet u Kuby Wojewódzkiego. Było mnóstwo śmiechu. Wywiad:,, No, ale Angela! Przyznaj się wszystkim. Jak to jest mieszkać z Niemcem pod jednym dachem?- pyta Kuba - No jak to jak?? Normalnie- i śmiech - Nie. Ja wam powiem jak to zwraca się do publiczności- Przychodzi Mario do domu i mówi: Cześć kochanie to ja Goetze!, na to Angela: BOŻE!! GOETZE!? Już lecę!!!” Było jeszcze wiele innych tego typu pytań. Nie można było się nie śmiać. Ogólnie rzecz biorąc ich życie jest piękne. Bez sprzeczek i nieporozumień. Wszystko idealnie poukładane. MAJA A jak jest u mnie? Ciekawe pytanie. U mnie coraz lepiej. Rok wcześniej przyjechałam powrotem do Dortmundu. Miałam nadzieję, że wszystko mi się ułoży i będzie po staremu. Na początku tak było. Robert szykował romantyczne kolacje, które później dokańczaliśmy w łóżku. Cieszyłam się, że znów nam się zaczyna układać. Niestety po pewnym czasie zaczęło się walić. Zaczęłam studia i Lewy nie miał dla mnie tyle czasu co wcześniej. Uciekał myślami w inne miejsca pozostawiając mnie na pastwę losu. Nie miał ochoty ze mą rozmawiać. Po każdym przegranym meczu wyzywał się na mnie. Nasz związek zakończył się na jednej z imprez. Poznał tam młodszą ode mnie o dwa lata, pustą idiotkę, którą jeszcze w tę samą nos zaciągnął do klubowej toalety. Można się domyślać co tam robili. Wybiegłam z płaczem. Próbował się do mnie dodzwonić, ale ja byłam nieugięta. Postawiłam na swoim i tym razem już nie odpuściła. Przeniosłam papiery i zaczęłam studia w Monachium. Tak jest! Powróciłam do Bawarii. A teraz? Teraz to ja jestem mamusią. 20 listopada urodziłam prześlicznego synka, któremu nadałam imię Marco, po jego chrzestnym. Pewnie zastanawiacie się czy jego ojcem jest Robert, hmmm…?? Otóż nie! Nie na próżno wróciłam do Monachium. Moim narzeczonym jest Gomez. Miło patrzeć jak stoi tu przede mną i trzyma małego na rękach. - Skarbie, bo ja już muszę lecieć..- oznajmił - Tak, wiem. Daj małego, bo się spóźnisz. - Ale obiecaj, że przyjdziecie na pocałował mnie w policzek - obiecuję. Na drugi rok wzięliśmy ślub. Teraz nazywam się Maja Gomez. Ukończyłam studia i pracuję na jako menager w wytwórni muzycznej. Miła praca. Z Robertem nadal utrzymuję kontakt. Z tego co mi wiadomo i się nie zmieniło jest z tą dziewczyną, którą poznał w barze. Fajnie, że mu się układa. Ocho. Ktoś puka do drzwi. To właśnie on. Stoi przede mną sam ROBERT LEWANDOWSKI ze swoją dziewczyną. Zaprosiłam ich do środka. Stwierdzam, iż Magda jest miłą osobą pomimo to , że ukradła mi go. Z porażką droga Maju trzeba się umieć pogodzić i obrócić ją w sukces. Długo rozmawialiśmy. Ona poszła do toalety, a on pocałował mnie i wypowiedział słowa, których nigdy nie zapomnę: ,, Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą Tęskniłam. Chciałbym czasami uciec do ciebie i znów móc się z tobą kochać. Mam świadomość tego, że spieprzyłem na maxa! Ale Maja ja nigdy o tobie, o nas nie zapomnę” __________________________________________________________________________ Moje kochane czytelniczki :)) Postanowiłam nie czekać do soboty i oddaję wam już dzisiaj epilog :) Wiem, że pewnie nie spodziewałyście się takiego nagłego końca i zawrotu akcji, ale Maja już od samego początku tego opowiadania miała zakręcone życie. Przyznam szczerze, że pisanie tego bloga nie poszło tak ja sobie to wcześniej zaplanowałam. No cóż. Zaczęłam pisanie nowej historii Wygląd bloga będzie się zmieniał. Tam znajdziecie zakładkę dotyczącą mnie :) Mogę wam zdradzić , że nieco się zdziwicie :)) Ale ja lubię zaskakiwać :)) Na koniec chciałabym was strasznie podziękować za to, że byłyście ze mną i mam nadzieję, że będziecie w nowym opowiadaniu :) Dziękuję za tak liczne odwiedziny i za komentarze pod rozdziałami :)) Jesteście wspaniałe:) Kocham was :** I proszę nie zostawiajcie mnie :)) Przebrnijmy przez kolejne opowiadanie razem <3 Dodam jeszcze coś o wczorajszym meczu ;) Uśpiłam się chyba o 3 nad ranem. Byłam bardzo rozemocjonowana ( i chyba nadal jestem :* ) Jestem dumna z chłopaków pomimo to, że przegrali :** No to co ?? Do zobaczyska kochane ** Papaty:** <3
Sukces to nie to, co masz, ale to, kim jesteś.
sukces to nie to co masz ale to kim jesteś