Kliknij tutaj --> 🐈‍⬛ jak pomóc psom w chinach

Najpopularniejsze tłumaczenia "przyjazny psom" : dog-friendly. Tłumaczenie w kontekście : Zacząłem zastanawiać się, jak uczyć szczeniaki w sposób przyjazny psom, Jak pobrać VPN w Chinach. Pobieranie VPN w Chinach może być nieco trudne ze względu na wysiłki rządu zmierzające do zablokowania usług VPN. Jednak nadal istnieją sposoby pobierania i używania VPN w Chinach. Oto kroki: Zbadaj i wybierz dostawcę VPN, który działa w Chinach. (W dalszej części tego artykułu przedstawimy kilka zaleceń). Często przez cały proces choroby nie chcą o niej rozmawiać, dlatego niezwykle ważna jest pomoc chorym w postaci rozmowy. Chorzy oraz ich bliscy powinni opowiadać o swoich emocjach, nazywać je i opisywać. Pomoc chorym może przybierać także postać wsparcia – zakupy, spacer, rozmowa, wspólne wyjścia do kina itp. Nie trzymajmy go przy sobie jeśli widać, że tego nie chce. Jeśli jednak sam zdecyduje, że przetrwa na naszych kolanach to OK, nie ma w tym nic złego. Po prostu niech pies sam zdecyduje jak przeżyć te ciężkie chwile. Gdy pozostawiamy psa samego, zostawmy otwartych jak najwięcej wnętrz. Nie zamykajmy psa w jednym pomieszczeniu. Zaplanuj czas z psem. W zależności od miejsca, w które się wybierasz upewnij się, że razem z psem nie tylko pospacerujesz po parku, ale spędzisz też miło czas np. na plaży, nad wodą, czy zwiedzisz parę interesujących obiektów albo zjesz pyszny obiad nie przejmując się czy znajdziesz restaurację przyjazną psom – to wszystko Site De Rencontre Des Femmes Gratuit. Odpowiedzi Bella102 odpowiedział(a) o 14:03 blocked odpowiedział(a) o 14:05 możesz być wolontariuszem w schronisku,dokarmiaj je i po prostu sie nimi interesuj,myśle że najlepsze wyjscie to wolontariusz w schronisku,mozesz też przynosić tak koce,jedzenie i miski,to co się przyda najbardziej,bo teraz jest zima,cięzki okres dla psów blocked odpowiedział(a) o 14:05 mozesz je dokarmiac, szukac nowych domów, zostac wolontariuszem, mozesz kupowac jakies rzecz np. koce, karmy... Zgadzam się z Bellą dokarmiaj je, kupuj jakieś jedzenie, labo dawaj im jakieś resztki z obiadu, od czasu do czasu możesz się z nimi pobawić. Popytaj wśród znajomych czy nie chcą za darmo psa:) Może akurat:)pozdrawiam:P blocked odpowiedział(a) o 14:06 Pomagaj w schronisku, a jeśli chcesz pomóc psom z ulicy to szukaj im domów i dokarmiaj. blocked odpowiedział(a) o 14:14 Możesz pomóc schroniskom przez:noszenie darówzostanie wolontariuszem Spotkanym na ulic:daj im jeść i pić daj schronienieznajdz nowy dom Dawaj im jeść i pić i być może przygarnij. ja też mieszkam na wsi mam 4 psy w tym 2 przybłędy Pomóż mi dokarmić tego pieskaAkcja nakarm psa z szerlokiem ! kliknij na link [LINK] Wystarczy ,że na nią zagłosujesz, a piesek dostanie karmę !wystarczy że na kości bedzie 100% a Mika otrzyma paczkę z jedzeniem ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Przekręty finansowe w schroniskach; spory zarobek na życiu i śmierci. Tego NIKT nie kontroluje! Podczas corocznego festiwalu w Chinach zjadanych jest ok. psów. Lista dań z psa jest wyjątkowo długa i dostępna w większości restauracjach mimo setek petycji organizacji obrońców praw zwierząt z całego świata. Szokujące? Okrutne? Dlaczego więc pozwalamy, by w Polsce było jeszcze gorzej? Organizacje pro-zwierzęce każdego roku organizują ogromne manifesty, sprawa niejedzenia psów w krajach wschodu nagłaśniana jest niemal wszędzie. Tymczasem 10-krotnie większa liczba psów, która zjadana jest rocznie np. w Chinach, w Polsce trafia do schronisk. Ponad 50 000 z nich ginie w okrutnych, trwających miesiącami męczarniach. Kolejne 10 000 ginie rocznie od strzału myśliwego. Tyle samo jest psów zabitych po wyścigach chartów w Anglii, gdzie kontuzjowane lub stare psy wyścigowe są najczęściej zastrzelane lub wieszane za szyję. Dlaczego więc największe organizacje „broniące” praw zwierząt nagłaśniają sprawę o wiele mniej istotną? Jak zwykle chodzi o pieniądze. I to całkiem spore. Zarobek na śmierci. Zanim ruszysz na pomoc psom zjadanym w krajach wschodu, pomóż Burkowi sąsiada! Dla wielu ludzi w Polsce zabijanie psów jest całkiem niezłą formą zarobku. Do schronisk trafia bowiem około 10 000 psów rocznie, a koszt utrzymania 1 psa dziennie wynosi ok. 7 zł. Czy to dużo? I tak i nie. Dla schorowanych często zwierząt trudno w tej kwocie znaleźć cenę weterynarza czy leków. Natomiast dla dyrektorów schronisk, każdy bezdomny zwierzak bardzo często staje się istną kopalnią złota. Zwierzęta w schronisku nie są w żaden sposób kotrolowane, co oznacza, że bardzo często sporą część pieniędzy trafia do kieszeni ich pracowników. Podobnie leki, zamiast podawane zwierzętom, bywają odsprzedawane „znajomym” weterynarzom. W ten sposób ginie mniej więcej co czwarty pies trafiający do schroniska. A średniej wielkości gmina przekazuje ok. 200 000 zł. Rocznie na schronisko. Nie ma się więc co dziwić, że sprawa rzadko jest nagłaśniana, a rzekomo wspierające prawa zwierząt organizacje skupiają się na akcjach ratunkowych mogących pomóc zaledwie kilkudziesięciu zwierzętom, ale za to świetnie odciągającym uwagę od prawdziwych miejsc zwierzęcych morderstw. Kogo tak naprawdę chronią tzw. „prawa zwierząt”? Masowa „produkcja” chorych psów z założenia skazanych na śmierć pod „przykrywką” utrzymania rasy i tradycji. Jeszcze większe pieniądze zarabiają ludzie zajmujący się tzw. hodowlą psów rasowych. Teoretycznie, w świetle Polskiego prawa, nie wolno sprzedawać zwierząt niezajerestrowanych w klubie kynologicznym. Nie ma jednak mowy o tym, JAKI to ma być związek. W efekcie, tak naprawdę każdy może założyć własny klub kynologiczny. O ile psy zabijane rytualnie w państwach Wschodu cierpią przez kilkanaśie dni, o tyle zwierzęta z takich „hodowli” bardzo często przez całe życie trzymane w piwnicach, drucianych klatkach wśród własnych odchodów, bite i głodzone. Tak naprawdę nie wiadomo, ile pseudohodowli funkcjonuje w Polsce; ponieważ w świetle prawa, są one jak najbardziej legalne. Natomiast szczenięta zakupione w takich miejscach, są niemalże bez wyjątku obciążone chorobami psychicznymi. Stres i braki emocjonalne wpływają na zachowanie psa w późniejszym wieku; co z kolei znów nasila aspekt przepełnionych schronisk. Kupując śliczne i pozornie legalne szczenię rzadko jednak zastanawiamy się, ile cierpień przeszła matka takiego miotu. Tym bardziej, że laikowi trudno odróżnić będzie dokument wydany przez Polski Związek Kynologiczny (PKPR-PZK) od również legalnego dokumentu wydanego przez nieuczciwego hodowcę. Taka sytuacja bynajmniej nie tyczy się tylko Polski; z jeszcze większej mnogości i jeszcze gorszych warunków słyną np. Czechy. Natomiast Wielka Brytania, uchodząca za wzór kraju „psolubnego” podobnie jak Hiszpania, co roku przyzwala na mordowanie ok. 10 000 chartów wyścigowych, najczęściej poprzez powieszenie lub zastrzelenie; które jest po prostu tańsze niż eutanazja u weterynarza. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Na taki stan rzeczy ma nie tylko wygoda i pieniądze, ale także normy etyczne i polityczne. Bezprawie zwierząt i prawa ludzi. Dlaczego uważamy jedzenie psów za coś niemoralnego, a jednocześnie statystycznie zjadamy ok. 75 kg. mięsa innych zwierząt rocznie? Problem leży w naszej psychice, wychowaniu i kulturze. Z punktu widzenia fizjologii psie mięso nadaje się do spożycia przez człowieka, tak samo jak mięso krowy, czy np. świni. Akceptacja albo odrzucenie jego spożycia przez całe społeczeństwo jest więc pozyskana drogą kulturową. Tutaj daje się zauważyć pewna zależność; im dany kraj ma mniejszy odstetek przestrzegania praw człowieka, tym większe jest moralne zezwolenie na spożywanie mięsa psów czy kotów. W Unii Europejskiej ubój psów i handel ich mięsem są zabronione od 1986 r, choć np. w Szwajcarii sankcją nie jest obłożony ubój dla prywatnego użytku. W tamtejszych mediach pojawiają się wiadomości o spożywaniu psiego mięsa oraz handlu nim. 2 To dowodzi, że tak naprawdę wszystko zależy od sposobu wychowania. Zabijanie psów dla pozyskania futra czy mięsa wydaje się procederem ohydnym, choć jednocześnie widok psa cierpiącego katusze na zbyt krótkiej smyczy jest widokiem powszednim Psy czują i myślą na poziomie 3-4 letniego dziecka; inteligencja mentalna psów kształtuje się na poziomie IQ 2-3 letniego dziecka. Przeciętny psiak jest w stanie nauczyć się 165 słów, dokładnie tyle samo co ludzkie dziecko w wieku 3 lat. Matematyczne możliwości psów są włąściwie na równi z tymi, które występują u dzieci w wieku 3 – 4 lat. Z kolei zdolności społeczne psiaków naukowcy porównują do tych obserwowanych nawet u starszych dzieci, a czasami i nastolatków. 1 Jeżeli prawa człowieka nakazują zapewnić opiekę, czas na zabawę, jedzenie i godne warunki dzieciom ludzkim, dlaczego niemal każdy z nas jest winny obojętnośći wobec cierpienia tysięcy zwierząt wegetujących obok nas? 2 1 Najlepsi przyjaciele człowieka najbardziej cierpią z powodu okrucieństwa wobec zwierząt. W tym artykule znajdziesz najważniejsze informacje o tym, jak wyleczyć maltretowanego obecnie nadal niezwykle rozpowszechnione jest znęcanie się nad zwierzętami. Myszy i króliki cierpią z powodu różnych testów laboratoryjnych, lwy i niedźwiedzie są molestowane w cyrkach, delfiny żyją w absolutnie nienaturalnych i niezdrowych warunkach w aquaparkach. Ale czy wiesz, że to nasi najbardziej lojalni przyjaciele, psy, najbardziej cierpią z powodu znęcania się nad zwierzętami? Według różnych niedawnych badań psy stały się ofiarami w ponad 60% wszystkich zgłoszone przypadki znęcania się nad zwierzętami, w przypadku których najczęstsze są zaniedbania i znęcanie się fizyczne. Psy potrzebują naszej pomocy, a jeśli chcesz wiedzieć, jak uleczyć maltretowanego psa, trafiłeś we właściwe miejsce. RATT_ANARACH / CZYTAJ TAKŻE: Światowy Dzień Zwierząt: Maltretowane zwierzęta są nadal urocze i zasługują na całą miłość, jaką mogą zdobyć Oznaki znęcania się u psówPo pierwsze, musisz znać konkretne znaki, które wskazują na okrucieństwo wobec zwierząt. Najczęstszymi objawami maltretowanego psa są problemy behawioralne: Strach przed innymi psami i ludźmi. Ten znak występuje głównie z powodu przemocy fizycznej. Maltretowany pies uczy się kojarzyć ludzi z bólem i znęcaniem się. Jeśli chodzi o strach przed innymi psami, trudno powiedzieć, dlaczego się rozwija. Eksperci przypuszczają, że taki strach może wystąpić, gdy pies jest źle traktowany w obecności innych psów. Wysoki poziom agresji. Obecność tego objawu wskazuje, że pies doświadczał codziennego stresu, szczególnie we wczesnym okresie życia. Eksperci uważają, że strach również odgrywa kluczową rolę w zachowaniach agresywnych. Zaburzenie separacji. To niezwykłe zachowanie objawia się w postaci zwiększonego lęku separacyjnego. Oznacza to, że maltretowany pies (zwykle maltretowany psychicznie) ma tendencję do zwracania uwagi lub przywiązania do nowych właścicieli. Mówiąc prościej, psy z zaburzeniami separacji boją się ponownego porzucenia. Relatywnie łatwo jest nawiązać więź z takim maltretowanym psem. Ekstremalna nerwowość. Z powodu ciągłego maltretowania układ nerwowy psa może podnieść alarm nawet podczas prostych czynności, takich jak schodzenie po schodach lub wychodzenie na zewnątrz. Takie psy mają tendencję do szczekania głośniej i częściej. Ciągle czujny układ nerwowy często prowadzi do nadpobudliwości u psów. Powtarzające się dziwne zachowanie. Maltretowane psy często mogą wykazywać rytualne i powtarzające się nienormalne zachowania, takie jak obsesyjne kopanie dziur, kręcenie się w kółko (w stresie), gromadzenie butów itp. Bilanol / CZYTAJ TAKŻE: Pewien nieznajomy odmienił życie tego psa alkoholika, ratując go przed oprawcami Istnieje wiele wskazówek, jak pomóc maltretowanemu psu dojść do siebie po okropnościach przeszłości. Wielu ekspertów poleciłoby skorzystanie z pomocy znęcanego ośrodka rehabilitacji psów. Jeśli jednak chcesz to zrobić samodzielnie, oto najważniejsze wskazówki, o których powinieneś wiedzieć: Rehabilitacja maltretowanego psa powinna rozpocząć się od wyszkolenia maltretowanego psa, aby ci ufał. Stworzenie silnej więzi jest kluczem do szybkiego powrotu do zdrowia po maltretowaniu. Bądź cierpliwy, to może chwilę potrwać. Zaspokajaj podstawowe potrzeby psa: obroża identyfikacyjna, swobodny dostęp do wody, ulubione pożywienie psa (dwa razy dziennie), zapewnij mu własną przestrzeń, naucz psa jego imienia (nie zmieniaj go, bo jest to zagmatwane pies), poczęstuj swojego psa różnymi przekąskami, gdy podąży za Twoim poleceniem lub zrobi coś dobrego. Pokaż swojemu psu miłość. Nigdy nie przychodź głaskać psa od tyłu. Maltretowane psy mogą się przestraszyć lub nawet agresywnie na to zareagować. Nigdy nie bij psa ani nie podnoś głosu. Nie zmuszaj ich do robienia czegokolwiek, czego nie chcą. Mądrze dyscyplinuj swojego psa. Niewiele osób wie, jak zdyscyplinować maltretowanego psa. Co więcej, często nieodpowiednie metody właściciela mogą spowodować traumę u zwierzęcia. Istnieją dwie proste zasady: karaj psa TYLKO wtedy, gdy zostanie złapany na gorącym uczynku i nigdy nie stosuj przemocy wobec swojej kary. Pozytywne wzmacnianie czyni cuda, podczas gdy bicie i krzyki mogą zadać jeszcze większą szkodę. Socjalizacja jest często kluczem do pomyślnego powrotu do zdrowia. Każdy maltretowany pies musi mieć pozytywne doświadczenia społeczne, aby budować zaufanie do innych żywych stworzeń. Chcemy podzielić się historią Anioła jako przykładem wpływu spotkań towarzyskich. Wersja Inside / YouTube Angel, mieszanka chartów, była tak przerażona, że ​​przez cały dzień siedziała w kącie, twarzą do ściany i jadła tylko wtedy, gdy nikogo nie było w pobliżu. Nikt nie wiedział, co zrobić z tym biednym stworzeniem. Jednak była to po prostu przyjaciółka, której musiała wrócić do normalnego życia. Nowa rodzina Angela przyprowadziła kolejnego psa z tego samego schroniska i nie trzeba było długo czekać, by zauważyć znaczące zmiany w osobowości Anioła! Aż pół roku Angel przekształciła się z potwornie maltretowanej istoty w szczęśliwego i pewnego siebie psa. Wierzymy, że każdy może pomóc swojemu psu tak, jak zrobiła to rodzina Angel. Z miłością, współczuciem i zrozumieniem możesz wyleczyć i wyszkolić swojego towarzysza. Psy są najlepszymi przyjaciółmi ludzi nie bez powodu: nigdy nie zobaczysz tak lojalnego i kochającego towarzysza. Miejmy nadzieję, że teraz wiesz, jak pomagać maltretowanym psom. Nie musisz koniecznie samodzielnie pomagać maltretowanemu psu. Zgłoś każdy przypadek okrucieństwo zwierzętom do lokalnej agencji lub zadzwoń pod numer 9-1-1, jeśli uważasz, że zwierzę jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie. CZYTAJ TAKŻE: Śmierć tego uroczego labradora stworzyła nowe prawo chroniące zwierzęta przed wykorzystywaniem Psy Zwierzęta Prawa zwierząt Fakty dotyczące zwierząt Aleksandra WięcławskaTen tekst przeczytasz w 5 minutNie wszystko, co można zrobić dla bezdomnych czworonogów, wymaga pieniędzy, a niektórym zadaniom podołają nawet dzieci. Biorąc pod uwagę, że według różnych danych w Polsce żyje od 1 do 4 mln bezdomnych zwierząt, każdy rodzaj pomocy jest na wagę złota. Sprawdź, jak ty możesz pomóc bezdomnym psom!fot. ShutterstockAdoptuj To najlepsze, co możesz zrobić, jeśli masz do tego warunki. Ale i najtrudniejsze. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że adoptując zwierzę, bierze się za nie odpowiedzialność na kilka, a często na kilkanaście lat. Zwykle czworonóg, który szuka domu, swoje już w życiu przeszedł i bywa, że ma wiele problemów, z którymi trzeba sobie będzie poradzić. Na szczęście jest wiele fundacji, które udzielają wsparcia, a szkoły dla psów mają specjalne zniżki dla przygarniętych zwierzaków. Przed podjęciem decyzji o adopcji warto ją omówić ze wszystkimi domownikami i przygotować się na wizytę przedadopcyjną, którą składają pracownicy i wolontariusze schronisk i fundacji – sprawdzają oni, czy masz odpowiednie warunki do przyjęcia pod swój dach żywego stworzenia. Jeśli myślisz o psie rasowym lub w typie konkretnej rasy, zajrzyj na naszą listę fundacji zajmujących się takimi psami – KLIK! Stwórz dom tymczasowy Dom tymczasowy (w skrócie DT), czyli tzw. „tymczas”, to stworzenie bezdomnemu psu namiastki domu na czas, w którym czeka na dom stały (w skrócie DS). Jeśli masz trochę czasu i miejsce w domu, weź pod swój dach czworonoga, który zapozna się z życiem wśród ludzi, tak innym niż schronisko, dzięki czemu jego szanse na adopcję znacznie wzrosną. Fundacje, które organizują takie domy (i szukają chętnych osób do prowadzenia DT), często finansują koszty pobytu zwierzaka (karmę, leki), a także służą pomocą w razie jakichkolwiek problemów, choćby behawioralnych. Szczegóły jednego z takich projektów o nazwie „Rodzina zastępcza” Fundacji Azylu Pod Psim Aniołem znajdziesz tutaj – KLIK! Zostań wolontariuszem Aby tego dokonać, wystarczy raz w tygodniu poświęcić wolny dzień dla psów. Coraz więcej schronisk ogłasza na przykład sobotę dniem spacerów – każdy chętny może wtedy przyjechać i wziąć wybranego czworonoga na przechadzkę poza mury schroniska. Czasem to jedyny spacer w tygodniu dla zwierzaków, które całe dnie spędzają za kratami. Wyjście na zewnątrz pozwala im nie tylko trochę się poruszać, ale dostarcza też wielu bodźców, dzięki czemu stają się bardziej otwarte i łatwiej znaleźć im dom. Weekendowe spacery organizuje na przykład schronisko w Korabiewicach prowadzone przez Fundację Viva! Akcja dla Zwierząt – KLIK! Kupuj na bazarkach i wspieraj akcje Na portalu Dogomania wolontariusze organizują tzw. bazarki, na których sprzedają drobne rzeczy – czasem są to książki czy kosmetyki, a czasem samodzielnie wykonane obroże i smycze dla psów czy też ręcznie robiona biżuteria. Dochód z takich akcji jest przeznaczany na leczenie lub utrzymanie w hotelu dla zwierząt bezdomnego psa. Fanty kosztują często po kilka, kilkanaście złotych, ale gdy wiele osób weźmie w takiej aukcji udział, udaje się zebrać potrzebną kwotę. W bazarkach można brać udział tutaj – KLIK! Drobnymi kwotami można też wspierać różne akcje – nie tylko dotyczące zwierząt – na stronie SiePomaga – KLIK! Organizuj zbiórki Robią to nawet dzieci w szkołach podstawowych. Działanie jest proste – wybierasz schronisko, które jest ci bliskie (czy to ze względu na miejsce zamieszkania, czy z innych powodów), organizujesz zbiórkę potrzebnych darów (karmy, misek, smyczy, obroży, koców) w swojej firmie, szkole lub wśród sąsiadów, a następnie zebrane rzeczy zawozisz do przytuliska. Możesz to zrobić sam lub skrzyknąć znajomych czy rodzinę. Wskazówka – nie wszystkie schroniska potrzebują tego samego. Warto zapytać, czego brakuje w przytulisku, które wybierzesz – w niektórych psy nie mają co jeść i potrzebna jest karma, ale są takie, które mają zapasy jedzenia, za to nie mają w czym go psom podawać. Pamiętaj, że zbiórki publiczne wymagają zgody urzędu miasta. Ogłaszaj światu O problemach bezdomnych zwierząt warto mówić. Znajomym, przyjaciołom, rodzinie, sąsiadom, kolegom ze szkoły i z pracy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę ze skali zjawiska bezdomności psów i kotów, a każdy jest przecież w stanie coś zrobić (patrz sposoby opisane powyżej i poniżej). Może ktoś nie będzie chciał cię słuchać, może ktoś nie lubi zwierząt… Ale na pewno trafisz na kogoś, kogo twoja opowieść czy post zamieszczony na Facebooku zainspiruje do pomagania. Adoptuj wirtualnie Dysponujesz niewielkimi kwotami, które chcesz przeznaczać na bezdomnego zwierzaka, ale nie masz możliwości wziąć go do domu? Dla takich jak ty wymyślono adopcje wirtualne. O co chodzi? Wybierasz zwierzaka, którego chcesz wspierać. Ustaloną przez schronisko co miesiąc taką samą kwotę przelewasz na konto przytuliska. Dzięki temu pomagasz opłacać wyżywienie i leczenie danego psa czy kota – czasem naprawdę, czasem tylko umownie, bo pieniądze trafiają do kasy ogólnej i są przeznaczane na wszelkie aktualne potrzeby. Na przykład w przytulisku w Głownie przyjęto, że utrzymanie psa przez miesiąc kosztuje 100-150 zł, ale każda przelana na ten cel złotówka jest dużym wsparciem. Więcej o adopcji wirtualnej psów przebywających w Głownie tutaj – KLIK! Ogłaszaj psy szukające domu Psom, które mieszkają w schronisku, trudno znaleźć dom, bo niełatwo jest zaprezentować światu wygląd i charakter każdego z nich z osobna… Aby ułatwić to zadanie, wymyślono e-wolontariusza. To osoba, która tworzy ogłoszenia konkretnym psom do adopcji (na podstawie dostępnych na stronie schroniska informacji i zdjęć) i umieszcza je na portalach ogłoszeniowych (np. E-wolontariusz pracuje w wolnych chwilach w domu, przy swoim komputerze, zdalnie współpracując ze schroniskiem. Taki wolontariat działa na przykład w schronisku w Korabiewicach – więcej informacji tutaj – KLIK! Klikaj To nic nie kosztuje, nie musisz też dysponować dużą ilością wolnego czasu. Wystarczy wejść na stronę z petycjami i wybrać te związane z pomocą zwierzętom. Może się to wydawać niewiele, ale na początek warto pomagać w ten sposób – petycje z tysiącami podpisów nierzadko przynoszą oczekiwany efekt. Petycje znajdziesz na stronie lub Klikanie to też udostępnianie wydarzeń poświęconych psom na Facebooku – a nuż ktoś z twoich znajomych zainteresuje się bezdomnym psem i go adoptuje tylko dlatego, że zobaczył wydarzenie o zwierzaku potrzebującym pomocy na twojej tablicy. Przekaż 1% podatku Płacąc podatek za miniony rok, możesz wybrać organizację pożytku publicznego (OPP), której chcesz przeznaczyć 1% swojego podatku. Lista wybranych organizacji zajmujących się zwierzętami znajduje się tutaj – KLIK! Zrób jeszcze coś innego… Nie opisaliśmy wszystkich sposobów, w jakie możesz pomagać. Organizacje prozwierzęce organizują różne inne akcje, czasem zupełnie nietypowe, w których możesz wziąć udział . Na przykład Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt zabiera z biur na terenie Warszawy makulaturę, którą następnie oddaje do skupu. Za każdy kilogram otrzymuje 20 groszy. Pieniądze trafiają do potrzebujących zwierzaków. Więcej o tej akcji i inne pomysły, jak pomagać, tutaj – KLIK! Podziel się tym artykułem:Aleksandra WięcławskaCertyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami. Od września br w Chinach trwa kampania społeczna organizacji ochrony praw zwierząt Animals Asia. Prowokacyjne plakaty przedstawiają zwierzęta chwytane pałeczkami, a towarzyszy im napis: „Bądź zdrowy. Odmawiaj jedzenia psiego i kociego mięsa”. Kampania przeciwko jedzeniu psów i kotów wzbudziła kontrowersje w północno-wschodnich Chinach. Rozzłoszczeni mieszkańcy zażądali usunięcia związanych z nią plakatów, twierdząc, że spożywanie mięsa tych zwierząt jest częścią ich tradycji.. W Shenyangu, stolicy prowincji Liaoning, gdzie spożywanie tych zwierząt jest powszechne, plakaty umieszczone w metrze musiały zostać zmienione z powodu skarg pasażerów – podały lokalne media. Oni uważają, że nie powinniśmy rozwieszać plakatów, ponieważ jedzenie psów jest tak zwaną tradycją. My chcemy rozgłosić, że tradycja nie może być wymówką dla okrucieństwa – powiedziała hongkońskiemu dziennikowi „South China Morning Post” działaczka Animals Asia, Carrot Chen. Kampania podzieliła Chińczyków również w internecie, a część użytkowników popularnej sieci mikroblogowej Weibo (chiński Twitter) przyłączyła się do protestu mieszkańców Liaoningu. Jeden z blogerów napisał: Czy te wszystkie fundacje sądzą, że skoro ludzie Zachodu nie jedzą psów i kotów, to mogą zmuszać Chińczyków, by też ich nie jedli? Czy oni się uważają za bogów? Chociaż wielu mieszkańców Chin, głównie ludzi młodych, odmawia spożywania psów, zwierzęta te są wciąż powszechnie jedzone w niektórych częściach kraju, nie tylko w Liaoningu. W niektórych regionach psiemu mięsu przypisuje się walory lecznicze, a nawet zdolność odstraszania duchów. Część osób twierdzi, że spożywanie go podnosi męskie libido, a chińska medycyna tradycyjna wykorzystuje je w leczeniu impotencji. źródło:

jak pomóc psom w chinach